Hahahaaa Grazynko, wczoraj sama fotografowalam podobne "kikuty" drzew, ten widok jakos ostro mnie porusza, a tu w Londynie na wiosne niejedna ulica jest takimi oszpeconymi (dla ich dobra, jak sie domyslam) drzewami obsadzona. Mamy podobna wrazliwosc, smiem podejrzewac :)
Hahahaaa Grazynko, wczoraj sama fotografowalam podobne "kikuty" drzew, ten widok jakos ostro mnie porusza, a tu w Londynie na wiosne niejedna ulica jest takimi oszpeconymi (dla ich dobra, jak sie domyslam) drzewami obsadzona.
ReplyDeleteMamy podobna wrazliwosc, smiem podejrzewac :)